No kiedy juz zamknieto domek wkroczyli elektryk i hydraulik. Niestety nie mam fotek z tego etapu gdyz nie było mnie w kraju, ale elektryk wszystko zgrał na płytce i pewnie mi to dostarczy tok ze kiedys dokleje zdjęcia.
Tak wogóle to elektryke robili nam znajomi - dzieki Wojtas i Krzysiek.
Hydraulik natomiast był z polecenia kumpla który budował sie wczesniej. Gość ok. 45 lat ale przyjeżdżał na choperku w skórze i chuście na głowie . Wporzo koleś ale małego babola tez nam sprzedał.
Elektryk- Ogólnie ok , tylko niedogadanie ze światłem w małej łazience. Ogólna ocena za ten etap 8 punktów.
Hydraulik- Ocena 7 gdyż popełnił bład nie spuszczajac wody z całego układu przed zimą co spowodowało peknięcie jednej złaczki i zalanie cześci sufitu w salonie. Mam nadzieje ze przyjedzie to przemalować, ale nadzieja matką głupich.
Ok. ale te etapy mam juz za sobą no prawie bo jeszcze elektryk musi troszke dokończyć ale to z winy energetyki gdyz czekamy na pozwolenie przyłączenia sie do sieci.